Z cyklu broń ratuje życie: kobieta podczas wzywania pomocy przez telefon musiała strzelać do włamywacza
- Autor: Andrzej Turczyn
- 25 maja 2019
- Brak komentarzy
USA, Teksas, hrabstwo Kaufman, 23 maja 2019 r. Podczas wzywania pomocy przez numer alarmowy, z kobietą skonfrontował się włamywacz, musiała strzelać w obronie własnej.
W dniu 23 maja 2019 r. około 9,45 mieszkanka hrabstwa Kaufman zatelefonowała na numer alarmowy i zgłosiła trwające właśnie włamanie do jej domu.
Kobieta została obudzona dobijaniem się kogoś do frontowych drzwi. Ponieważ nie znała tego dobijającego się mężczyzny ani nie rozpoznała jego samochodu, nie otworzyła.
W pewnym momencie kobieta usłyszała, że ktoś kopie w tylne drzwi jej domu, więc poszła do innego pokoju i zamknęła się. Kobieta przez cały czas pozostawała w połączeniu z operatorem numeru alarmowego, gdy włamywacza wszedł do tego pomieszczenia.
Kobieta w obronie własnej strzeliła do intruza. Po przyjeździe policjantów z biura szeryfa mężczyznę znaleziono martwego w domu.
(źródło gunviolencearchive.org)

Na twitter amerykańskie NRA tą sytuację podaje jako dowód na potrzebę posiadania Drugiej Poprawki do Konstytucji USA. Oznaczają to hashtagiem #2a (Second Amendment to the United States Constitution).
Yesterday, a woman was fast asleep when she heard her back door getting kicked in. She locked herself in a closet and called 911 until she came face to face with the intruder. She acted swiftly and shot the criminal – successfully defending herself. #2A https://t.co/gwkZsffpXb
— NRA (@NRA) May 24, 2019
Kobieta musiała działać szybko i skutecznie dla dla obrony siebie przed atakiem intruza. Najskuteczniejszą metodą w takim przypadku jest strzał z broni palnej w kierunku napastnika. Niczego lepszego dotychczas nie wymyślono. Można napisać niestety taki strzał może przynieść śmierć, ale to wyłączne ryzyko agresora. Mógł do tego domu po prostu nie wchodzić, wówczas jeszcze by żył.
Mamy ponowny dowód na to, że na nic telefon na policję. Mamy kolejny dowód na to, że konfrontacja z przestępcą do zaledwie sekundy i w tym czasie trzeba znaleźć rozwiązanie. W tym czasie nie przybędzie policja, chociaż bardzo tego będzie chciała, w tym czasie człowiek zdany jest na samego siebie.

Co my mamy w Polsce z naturalnych praw do obrony wławsnej? Ano nie mamy nic. Możemy jeszcze sobie o pogadać w internecie. Wolność jest nieograniczona 🙂
Pamiętajcie proszę o wsparciu Fundacji Trubun.org.pl. Moje możliwości oddziaływania na przestrzeń publiczną, są miarą waszego zaangażowania i wsparcia. Trwa przygotowanie do akcji billboardowej, bez waszego zaangażowania marna to będzie akcja.