Piszę pismo do Antoniego Macierewicza w sprawie dyrektywy Bieńkowskiej, domagam się obrony Polaków przed pacyfistyczną utopią.

Program Jana Pospieszalskiego „Warto rozmawiać” z Antoni Macierewiczem sprowokował temat. Już jakiś czas temu nosiłem się z zamiarem napisania do wszystkich ważnych w Polsce w sprawie dyrektywy Bieńkowskiej. Polscy ministrowie, w przeciwieństwie do ministrów czeskich, zupełnie bagatelizują problem utopijnej wizji rozbrojonej Europy forsowanej przez brukselskich eurokratów. Nie wiem co jest tego przyczyną. Czy nawał innych spraw, czy nieprzywiązywanie należytej wagi do problemu? Moim zdaniem sprawa to nadzwyczaj ważna dla każdego kto jest patriotą i nie godzi się na wdrażanie w życie obłąkańczych wręcz wizji komunistycznej międzynarodówki.

Rozmowa Jana Pospieszalskiego dowiodła jednoznacznie, że pan minister Macierewicz nie bardzo wie o co chodzi z dyrektywą Bieńkowskiej. Skoro pan minister chwali aktualny stan prawny, skoro rozwodził się nad przyszłymi pozytywnymi zmianami i ani słowem nie zająknął się o dyrektywie Bieńkowskiej to znaczy, że Antoni Macierewicz kompletnie w tej sprawie nic nie wie. Nie wierzę w to, że się z Bieńkowską zgadza. Nie wierzę, że akceptuje obłąkańcze wizie komunisty Altiero Spinellego, majaczącego o Europie bez armii, bez broni. Normalnie nie pasuje mi to do osoby ministra Obrony Narodowej.

Rozmowa z redaktorem Pospieszalskim sprowokowała temat i sprokurowałem pismo do ministra Macierewicza. Nie wytykam niewiedzy w tym przedmiocie, nie obrażam się na to co na naszych,w tym i moich również, wysiłkach zmiana prawa mówił. Piszę, przekonuję, krzyczę gdy dostrzegam zagrożenie, to moja powinność. Pismo poszło niezwłocznie drogą emailową, pójdzie niezwłocznie pocztą. Kto może niech przekazuje dalej. Ta sprawa jest ważniejsza niż wszystko.  W sytuacji gdy politycy nie rozumieją problemu, my musimy jeszcze bardziej wzmagać wysiłki, to jedyna metoda. Polska jest nasza i my jesteśmy za nią odpowiedzialni w naszym codziennym działaniu. Domagam się obrony Polski i Polaków.

Download (PDF, 1,91MB)