Donald Trump nominował na stanowisko sędziego Sądu Najwyższego USA zwolennika indywidualnego prawa obywateli do posiadania broni
- Autor: Andrzej Turczyn
- 10 lipca 2018
- komentarze 3
2018-07-10 06:49 (PAP) USA/ Trump nominował konserwatystę Bretta Kavanaugha na sędziego SN
Prezydent USA Donald Trump nominował w poniedziałek (wtorek w Polsce) konserwatywnego Bretta Kavanaugha na sędziego SN. W przypadku zatwierdzenia nominacji przez Senat zastąpi on 81-letniego Anthony’ego Kennedy’ego, który 31 lipca przejdzie na emeryturę.
“Zgodnie z tradycją prezydenta Ronalda Reagana nie pytam o osobiste poglądy nominowanego przeze mnie kandydata” – powiedział prezydent podczas ceremonii nominowania 53-letniego Kavanaugha, w przeszłości m.in. sekretarza w kancelarii prezydenta George’a W. Busha (2001-2009) na stanowisko sędziego Sądu Najwyższego.
“Co się naprawdę liczy, to nie poglądy polityczne sędziego, ale jego umiejętność pozostawienia tych poglądów na boku, aby być w stanie zrobić to, czego wymaga prawo i konstytucja. Z zadowoleniem chciałbym oświadczyć, że bez żadnych wątpliwości znalazłem taką osobę” – powiedział prezydent Trump na uroczystości nominowania Kavanaugha na sędziego SN, zorganizowanej w Białym Domu w poniedziałek o godz. 21 (3 we wtorek w Polsce), w porze największej oglądalności.
Brett Michael Kavanaugh, sędzia ze znacznym doświadczeniem prawnym i politycznym, obecnie jest sędzią federalnego Sądu Apelacyjnego w Waszyngtonie.
Kavanaugh – wykładowca prawa na tak prestiżowych uczelniach jak Uniwersytet Harvarda, Uniwersytet Yale czy stołeczny Uniwersytet Georgetown – na stanowisko sędziego Sądu Apelacyjnego został mianowany w roku 2003 przez prezydenta Busha, jednak przedstawiciele Partii Demokratycznej w Senacie przez trzy lata blokowali zatwierdzenie jego nominacji, uważając, że jest zbyt stronniczy w swoich werdyktach.
W przeszłości członek zespołu prawników specjalnego prokuratora Kennetha Starra, którego dochodzenie doprowadziło do postawienia przed sądem Kongresu – w procedurze impeachmentu – prezydenta Billa Clintona, Kavanaugh od początku znajdował się na krótkiej liście kandydatów do zastąpienia w dziewięcioosobowym zespole sędziowskim SN 81-letniego Kennedy’ego.
Sędzia ten ogłosił, że przejdzie na emeryturę po zakończeniu 31 lipca obecnej sesji Sądu Najwyższego – najwyższego organu amerykańskiej władzy sądowniczej.
Niektórzy z ekspertów prawnych i komentatorów wątpili jednak, że to na Kavanaugha padnie wybór prezydenta Trumpa; wskazywano na jego bliskie związki z nielubianą przez obecnego prezydenta “dynastią polityczną” Bushów.
Zwyciężyła jednak doskonała opinia Kavanaugha w kręgach konstytucjonalistów i doświadczenie polityczne tego drugiego po Neilu Gorsuchu kandydata nominowanego przez prezydenta Trumpa na stanowisko sędziego SN.
Właśnie to doświadczenie – zdaniem komentatorów – pozwoli Kavanaughowi łatwiej niż innym kandydatom, którzy znajdowali się na liście, przebrnąć przez proces zatwierdzania nominacji przez Senat. Kavanaugh, w przeciwieństwie do sędziego Kennedy’ego, który miał opinię sędziego “wahadłowego”, nieprzewidywalnego w swoich opiniach – ponieważ raz głosował z konserwatywnymi sędziami SN, a innym razem (np. w przypadku decyzji o zatwierdzeniu małżeństw jednopłciowych) z sędziami o poglądach lewicowych – jest prawnikiem o zdecydowanie konserwatywnych poglądach.
Dlatego w przypadku zatwierdzenia nominacji Kavanaugha przez Senat konserwatyści umocnią swoją przewagę w składzie Sądu Najwyższego, na długie lata określając stanowisko organu w takich kluczowych dla społeczeństwa amerykańskiego kwestiach jak aborcja, kontrola broni palnej, małżeństwa jednopłciowe, preferencje rasowe i płciowe w przyjmowaniu do pracy i na studia, a nawet rola związków zawodowych w polityce.
Dawniej do zatwierdzenia nominacji na sędziego SN, z uwagi na znaczenie tej funkcji i dożywotnią kadencję sędziów, wymagana była przewaga kwalifikowanej większości dwóch trzecich głosów Senatu. W ubiegłym roku Republikanie, aby doprowadzić do zatwierdzenia nominacji sędziego Gorsucha, wybrali tzw. opcję nuklearną i zmienili regulamin Senatu.
Dlatego obecnie do zatwierdzenia nominacji na sędziego SN wystarcza zwykła większość głosów w stuosobowym Senacie. Partie Republikańska (GOP) ma w tej izbie formalną przewagę dwóch głosów, a praktycznie tylko jednego, bo umierający na raka mózgu republikański senator John McCain nie bierze udziału w głosowaniach.
Jako że niektórzy z republikańskich senatorów zapowiedzieli wcześniej, że nie będą głosowali za zatwierdzeniem nominacji dla sędziego opowiadającego się za delegalizacją aborcji, uzyskanie przez GOP nawet zwykłej większości głosów będzie bardzo trudne i zdaniem komentatorów Republikanie, aby doprowadzić do zatwierdzenia nominacji Kavanaugha na tym stanowisku, będą musieli pozyskać głosy przynajmniej dwóch senatorów z Partii Demokratycznej.
Wydaje mi się, że Brett Kavanaugh jest zdecydowanym zwolennikiem Drugiej Poprawki. Nie udało mi się dotychczas w internecie odszukać wielu jego opinii w sprawie prawa do broni, ale odszukana jest znamienna.
Wnioskuję także na podstawie stanowiska wyrażonego przez NRA (The National Rifle Association). W krótkim wpisie NRA oświadcza, że popiera nominację Prezydenta Trumpa wskazując, że w dotychczasowej swoim orzekaniu sędzia Brett Kavanaugh pokazał swoje poparcie dla Drugiej Poprawki.
#SCOTUS: “President Trump (@realDonaldTrump) has made another outstanding choice in nominating Brett Kavanaugh for the U.S. Supreme Court. He has an impressive record that demonstrates his strong support for the Second Amendment.” — @ChrisCoxNRA #2A #NRA https://t.co/s2uwtYNd6g
— NRA (@NRA) July 10, 2018
Sędzia Brett Kavanaugh był dotychczas sędzią w Sądzie Apelacyjnym dla Dystryktu Columbia i pełniąc tam swoje obowiązki w jednej ze spraw napisał zdanie odrębne, sprzeciwiając się wprowadzeniu przez Dystrykt Columbia zakazu posiadania samopowtarzalnej broni palnej długiej, magazynków o dużej pojemności i wymogu rejestracji broni palnej.
W sprawie, która była rozpoznawana w 2011 przez Sąd Apelacyjny Dystryktu Columbia (Heller przeciwko District of Columbia No. 10-7036), a więc po wyroku Sąd Najwyższego USA w sprawie District of Columbia przeciwko Heller, sędzia Kavanaugh dość stanowczo stwierdził, że zakaz posiadania na terenie Dystryktu Columbia karabinów samopowtarzalnych jak i wymóg rejestracji broni są niezgodne z Drugą Poprawką do amerykańskiej konstytucji. Sędzia Kavanaugh w swoim zdaniu odrębnym pisał: Karabinki samopowtarzalne, tak jak samopowtarzalne pistolety, nie były tradycyjnie zakazane i są powszechnie używane przez praworządnych obywateli do samoobrony w domu, do polowania i innych zgodnych z prawem zastosowań.
W swoim zdaniu odrębnym sędzia Brett Kavanaugh opowiedział się za tym, że sądy mają oceniać zakazy i przepisy dotyczące broni na podstawie tekstu Drugiej Poprawki, historii i tradycji, a nie przez wykładnię dynamiczną, wykładnię zakładającą ewolucję treści norm amerykańskiej konstytucji. Sędzia Brett Kavanaugh uznaje zatem, że mogą istnieć pewne ograniczenia prawa do broni, ale muszą mieć historyczne uzasadnienie. Sędzia Brett Kavanaugh uznaje, że Konstytucja jest trwałym dokumentem, a jej zasady zostały opracowane i mają zastosowanie do współczesnych warunków i rozwoju. Zasady konstytucyjne nie ulegają zmianie, ale odpowiednie zasady muszą być wiernie stosowane nie tylko do okoliczności, które istniały w 1787, 1791 i 1868 roku, ale także do współczesnych sytuacji, które były nieznane dla twórców Konstytucji.
Sędzia Kavanaugh wykazał zatem swoje przekonanie, że Konstytucja powinna być stosowana tak, jak zamierzali jej twórcy. W tym celu wyrażał poparcie dla indywidualnego prawa do broni w celu samoobrony i innym celu tradycyjnie zgodnym z prawem.
Amerykanie mają mądrego prezydenta, który nominuje na bezdyskusyjnie najistotniejsze stanowiska w państwie ludzi o zasadach rozumnych. Zwróćcie uwagę na to co było jednym kryteriów wyboru sędziego – prawo do broni i samoobrony. Czy wyobrażacie sobie coś takiego w PRL-bis (pis). Szczerze pisząc ja sobie nie wyobrażam, a gdyby to byłby to argument przemawiające przeciwko kandydatowi. Chciałbym aby w Polsce było tak samo jak w Ameryce. Oni ze swoich zasad mają efekty, których cały świat im zazdrości. Zastanawiam się dlaczego nie idziemy ich śladem. Jednym z istotnych wyznaczników na najważniejszą funkcję w USA jest podejście do prawa ludzi co posiadania i noszenia broni. Niechże Polacy zrozumieją, że to jest fundament wolności i demokracji, tak poucza przykład z Ameryki.